28/07/2017

W miejscu publicznym, przed jednym z kołobrzeskich marketów jakiś czas temu znalazłem niewielki zwitek banknotów o różnych nominałach opleciony gumką, w sumie było to kilkaset złotych. Pytałem przechodniów i załogę sklepu, nie podając wysokości znalezionej sumy, czy ktoś nie zgubił pieniędzy, ale nikt się nie zgłosił po zgubę także w czasie następnych kilku dni. Nie wspomniałem, aby wyeliminować naciągaczy, że pieniądze nie znajdowały się w portfelu. Ponieważ nikt się nie zgłosił, po kilku tygodniach znalezioną sumę wydałem na własne potrzeby. Znajomy, któremu to opowiedziałem powiedział mi, że powinienem ponieść odpowiedzialność karną ponieważ powinienem znalezione pieniądze zanieść na policję. Zastanawiam się także, co by się stało z pieniędzmi, gdyby policja ich właściciela też nie odnalazła. Wróciłyby do mnie w całości, czy zostały przekazane na jakiś społeczny cel?

20 lutego 2015 r. weszła w życie ustawa o rzeczach znalezionych, która zastąpiła przepisy o rzeczach znalezionych zawarte w rozporządzeniu Rady Ministrów z czerwca 1966 r. oraz dekret z 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy. Ustawa ta reguluje m.in. prawa i obowiązki znalazców oraz obowiązki starostów odpowiedzialnych za przyjmowanie, przechowywanie i poszukiwanie właścicieli odnalezionych rzeczy.

W myśl art. 5 ust. 3 w/w ustawy „Kto znalazł pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności, o których mowa w art. 21 ust. 4, lub rzeczy o wartości historycznej, naukowej lub artystycznej i nie zna osoby uprawnionej do ich odbioru lub nie zna jej miejsca pobytu, oddaje rzecz niezwłocznie właściwemu staroście.”

Odmiennie jest w przypadku znalezienia rzeczy, której posiadanie wymaga pozwolenia- w szczególności broń, amunicję, materiały wybuchowe bądź dokumenty takie jak dowód osobisty czy paszport. W tej sytuacji należy niezwłocznie oddać znalezioną rzecz w najbliższej jednostce Policji, a jeżeli oddanie rzeczy narażałoby na utratę zdrowia lub życia- należy zawiadomić o miejscu, w którym ta rzecz się znajduje.

Artykuł 187 kodeksu cywilnego jednoznacznie wskazuje w jakim terminie osoba uprawniona może odebrać znalezioną rzecz. I tak jeżeli pierwotny właściciel został powiadomiony o znalezieniu zguby ma prawo odebrać przedmiot w ciągu roku od dnia doręczenia mu wezwania do odbioru, a w przypadku niemożności wezwania - w ciągu dwóch lat od dnia jej znalezienia. Jeżeli pierwotny właściciel nie odbierze rzeczy, przedmiot ten staje się własnością znalazcy, o ile uczynił on zadość swoim obowiązkom.

Przepisy nadal przewidują nagrodę dla znalazcy rzeczy- tzw. znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy. Warunkiem jest zgłoszenie takiego roszczenia najpóźniej w chwili wydania zguby osobie uprawnionej do odbioru.

Jeżeli nie zgłosił Pan odpowiedniemu organowi znalezienie pieniędzy, zgodnie z przepisami karnymi, w zależności od znalezionej kwoty, popełnił Pan wykroczenie lub przestępstwo. Jeśli znaleziona rzecz warta jest mniej niż 400 złotych, mamy do czynienia z wykroczeniem. Powyżej tej kwoty mówimy już o przestępstwie. Zgodnie bowiem z art. 284.§1 k.k. „Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”