01/09/2017

Jeszcze 20 lat temu razem z bratem mieszkałam w odziedziczonej po rodzicach nieruchomości (piętrowy dom) wraz dużą działką. Wtedy też poznałam swojego przyszłego męża, po zawarciu związku małżeńskiego wyprowadziłam się do niego. Brat też w mniej więcej tym samym czasie się ożenił, jego żona zamieszkała z nim, a potem ze wspólnymi ich dziećmi w naszym rodzinnym domu. Nie nalegałam na brata, aby mnie od razu spłacił, bo wiedziałam, że miał wtedy problemy finansowe. Moja sytuacja finansowa ostatnio bardzo się zmieniła( jakieś 4 lata temu). Mąż odszedł do innej kobiety, a ja razem z nieletnią córką musiałam wyprowadzić się z jego domu, który formalnie należy do teściowej, matki męża. Tułam się po wynajmowanych mieszkaniach, na co mnie też nie stać, ale brat nie chce już słyszeć o spłacie ani o tym, abym się wprowadziła do części rodzinnego domu. Mówi, że po tylu latach nie mam już do niczego prawa, ze względu na upływ czasu. Czy rzeczywiście nie mam już na to szans?

W okolicznościach, w których żadne z rodziców nie rozporządziło swoim prawem na wypadek śmieci (nie pozostawiło testamentu), zgodnie z art. 931 k.c. przynależycie Państwo (Pani i brat) do I grupy spadkobierców, nabywając spadek po połowie. Spadek nabywa się z chwilą otwarcia spadku, czyli w momencie śmierci spadkodawcy.

W terminie 6 miesięcy od dnia powzięcia wiadomości o możliwości bycia spadkobiercą można spadek odrzucić. Przemilczenie i brak jakiejkolwiek czynności w tym zakresie powoduje, iż spadkobiercy przyjmują spadek. W obecnym stanie prawnym, od 18 października 2015 r., z mocy prawa spadek przyjmuje się z dobrodziejstwem inwentarza, przed tą datą spadek przyjmowało się wprost, z ewentualnymi długami spadkowymi. W starym stanie prawnym, jeżeli spadkobierca złożył oświadczenie o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza w terminie 6 miesięcy, wówczas nie ponosił negatywnych konsekwencji związanych z odpowiedzialnością za długi zmarłego.

Wszelkie czynności związane z potwierdzeniem nabycia spadku oraz jego działem mogą być dokonane przed sądem bądź notariuszem. Przepisy nie wskazują żadnej granicznej daty do kiedy albo kiedy konkretnie należy dokonać tych formalności. Zdarza się, że spadkodawcy dopiero po wielu latach decydują się na postępowanie spadkowe, które służy jedynie potwierdzeniu nabycia określonych praw i rozwiązaniu ewentualne niejasności w kwestii dziedziczenia.

Nie wiem czy dokonaliście Państwo wszystkich formalności związanych z nabyciem owego spadku oraz jego działem? Jeżeli nie, zachęcam do dopełnienia niezbędnych czynności, albowiem dokonując działu spadku miałaby Pani jednoznacznie wskazane, np. obligatoryjne dokonanie spłaty Pani części przez brata i konkretnej wysokości tej spłaty.

Nie jest prawdą, że po tylu latach nie ma Pani do niczego prawa. Spadek sam w sobie nie może się przedawnić, także czynności z nim związane. Jednakże, można utracić pewne uprawnienia związane z dziedziczeniem. Brat może zasiedzieć nieruchomość (w złej wierze) po 30 latach, składając do sądu wniosek o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości. Jeżeli doszłoby do takiej sytuacji – wówczas utraci Pani możliwość dochodzenia roszczenia o spłatę swojej części spadku.