21/04/2017

Jest nas dwójka rodzeństwa, nasza ponad 80-letnia matka posiada mieszkanie własnościowe. Rok temu siostra zameldowała w mieszkaniu matki swoją córkę, ja o to nie zabiegam, choć też mogłam zameldować swoich synów. Siostra twierdzi, że ze względu na meldunek, w przyszłości to jej córka odziedziczy mieszkanie matki, z wyłączeniem moich dzieci. Gdyby nie doszło między nami do porozumienia, czy sam meldunek daje takie prawo, aby zostać właścicielem mieszkania?

Sam meldunek nie ma znaczenia w kwestiach dziedziczenia. Niezależnie od tego kto i ile czasu jest zameldowany nie wpływa w żaden sposób na prawo dziedziczenia po właścicielu mieszkania. Można jednak pokusić się o stwierdzenie, że nieco odmiennie może zostać uregulowana kwestia lokalu komunalnego- w prawa najemcy może wejść osoba, która mieszkała razem z głównym najemcą. Nie jest to jednak dziedziczenie mieszkania, gdyż w skład spadku może wchodzić jedynie własność, współwłasność czy użytkowanie wieczyste.

Krąg spadkobierców ustawowych został wskazany w art. 931- 937 k.c. I tak zgodnie z pierwszym podanym przepisem „§ 1. W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku.

§ 2. Jeżeli dziecko spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego dzieciom w częściach równych. Przepis ten stosuje się odpowiednio do dalszych zstępnych.”

Jeżeli Pani/Pana mama nie uregulowała kwestii spadkowych w testamencie, zgodnie z powyższym (zakładając, że Państwa tata nie dożył otwarcia spadku) po równo dziedziczą dzieci spadkodawcy, a w razie śmierci Pani/Pana czy siostry, Państwa dzieci, następnie wnuki.