08/01/2016

Miejsca parkingowe wspólnoty mieszkaniowej, której jestem członkiem zlokalizowane są na placu tuż obok mojego bloku. Aby wjechać na parking, muszę za pomocą tzw. pilota otworzyć szlaban. Do tej pory nie wiedziałam, że szlaban zamyka się samoczynnie po pewnym czasie, bo reaguje, kiedy nie odbywa się ruch. Przekonałam się o tym na własnej skórze, kiedy zatrzymałam się pod podniesionym szlabanem i stałam jakiś czas, bo zgasł mi silnik i zawiodły wszelkie próby odpalenia auta. Ze względu na brak ruchu szlaban niespodziewanie opuścił mi się na dach auta i spowodował szkody. Czy ich pokrycia mogę domagać się od mojej wspólnoty mieszkaniowej? Wcześniej nie miałam informacji o tym jak działa szlaban.

W opisanej przez Panią sytuacji niestety nie widzę podstaw do domagania się od wspólnoty mieszkaniowej odszkodowania za wyrządzoną szkodę w pojeździe. Ciężko bowiem jest udowodnić, iż nie miała Pani jakiejkolwiek wiedzy na temat funkcjonowania szlabanu i faktu, że zamykanie następuje po jakimś czasie od jego otwarcia. Zdarzenie jakie powstało jest według mojej oceny nieszczęśliwym wypadkiem, kolokwialnie ujmując „złośliwością rzeczy martwych”. Jeżeli jednak chciałaby Pani podjąć próbę pokrycia kosztów naprawy samochodu przez wspólnotę mieszkaniową, w pierwszej kolejności należy poinformować wspólnotę o zaistniałej sytuacji, udokumentować szkodę, przedłożyć rachunki związane z poniesionymi kosztami oraz wezwać wspólnotę do naprawienia szkody. Otrzymując negatywną odpowiedź może Pani wystąpić do sądu, jednakże jak wspomniano wyżej, trudno będzie wykazać, iż winną zaistniałej szkody jest wspólnota. W ewentualnym sporze sądowym wspólnota mogłaby zarzucić, iż urządzenie to jest zainstalowane aby odgradzać przejazd i nie powinno się pod nim stawać nawet jeżeli, tak jak w Pani przypadku, był to jedynie nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Biorąc pod uwagę wiedzę i doświadczenie życiowe oraz fakt, iż korzystała Pani z przejazdu pod szlabanem zapewne wielokrotnie, można zakładać, iż wspólnota w tej sytuacji ma łatwiejszą możliwość obrony swojego stanowiska. Sądzę, iż wiedza o czasowym zamykaniu i zamontowanej fotokomórce nie ma tu nic do rzeczy. Istotny jest cel jakiemu służy szlaban. Inaczej byłoby gdyby spadł w trakcie poruszania się pojazdu, wówczas jak najbardziej, wystąpiłyby przesłanki roszczenia odszkodowawczego zawartego w art. 361 k.c., co za tym roszczenie o odszkodowanie byłoby w pełni zasadne.